Z głową w chmurach…
Nie dalej jak trzy miesiące temu uczestniczyłem we wdrożeniu fragmentu systemu dla klienta w USA i ze względu na godzinę wdrożenia wykonywałem zadania z tym związane z domu. Wtedy do mojego pokoju weszła córka i zapytała mnie: „Tato, co robisz?”.