Wiele firm rozpoczynających pracę nad automatyzacją staje przed trudnym wyborem właściwego dostawcy narzędzi klasy RPA. I choć liczba graczy na rynku jest duża – od liderów, takich jak Automation Anywhere, UiPath czy Blue Prism, po firmy mniejsze, o zasięgu bardziej lokalnym – kryteria wyboru bywają niełatwe do sklasyfikowania, a jeszcze trudniejsze do spriorytetyzowania. Co zatem i w jakim stopniu powinniśmy brać pod uwagę, podejmując decyzję o wyborze dostawcy technologii RPA?

Zakres licencji

Pierwszym kryterium (które dla wielu staje się kluczowym, a niekiedy i ostatecznym) jest oczywiście cena. Czy słusznie? Na cennik narzędzi RPA należy patrzeć w kontekście planowanego zasięgu robotyzacji (liczby używanych licencji), więc porównanie cen powinniśmy przeprowadzić zarówno przy małej liczbie licencji potrzebnej najczęściej przy pierwszych wdrożeniach, jak i biorąc pod uwagę planowaną skalę rozwoju w perspektywie kilkuletniej. Może okazać się, że choć narzędzie A przy 3 potrzebnych licencjach wypada korzystniej niż B, to już przy 20 sytuacja może być odwrotna. Osobną kwestią jest to, co tak właściwie obejmuje licencja.

Kompetencje IT

Kolejnym kryterium, które należy wziąć pod uwagę, jest to, przez kogo tworzone będą boty, a zatem jaki poziom kompetencji IT będą miały osoby zajmujące się tworzeniem rozwiązań. Choć technologie RPA jako rozwiązanie typu low code z założenia powinny być utrzymywane przez biznes, charakteryzują się one różnym poziomem konieczności wykorzystania umiejętności programistycznych – od praktycznie zerowych, przez takie, dla których jest to umiejętność „nice to have” ułatwiająca tworzenie bota, po takie, w przypadku których brak wiedzy programistycznej może okazać się przeszkodą nie do pokonania.

Bezpieczeństwo

Ponadto rozwiązania klasy RPA różnią się między sobą pod względem komponentów i sposobu ich wzajemnej komunikacji, a zatem potencjalnie – bezpieczeństwa. Niektóre z rozwiązań posiadają komponenty webowe – wymagają otwierania portów i firewalla. Warto też przemyśleć, w jaki sposób planujemy instalację rozwiązania, by bot mógł działać efektywnie, bez spowolnień spowodowanych komunikacją, np. pomiędzy wieloma serwerami.

Interakcja z aplikacjami

Po stworzeniu shortlisty narzędzi najlepiej pasujących do naszej organizacji warto przeprowadzić Proof of Technology, ponieważ technologie klasy RPA rozpoznają aplikacje w różny sposób – warto zweryfikować, jak konkretne rozwiązanie działa na aplikacjach używanych w naszej firmie. Aplikacje powszechnie używane, takie jak np. SAP są zazwyczaj bardzo dobrze obsługiwane, jednak w przypadku systemów mniej popularnych różnice w rozpoznawaniu obiektów (pól, przycisków, okien, etc.) mogą być znaczące, a w przyszłości mogą istotnie wpłynąć na czas tworzenia (a niekiedy i  stabilność) wdrożonego rozwiązania. Ponadto warto sprawdzić, jak działają kluczowe dla nas funkcjonalności (np. automatyzacja Excela czy OCR).

Strategia dostawcy

Nie bez znaczenia jest także strategia firm dostarczających technologię RPA  – część z dostawców decyduje się na samodzielne tworzenie coraz to nowszych rozwiązań (często bardzo innowacyjnych, np. kognitywnych), podczas gdy inni decydują się na współpracę i integrację z zewnętrznymi platformami, tworząc wraz z nimi swoistego rodzaju ekosystem.

Które z wymienionych wyżej kryteriów należy uznać za kluczowe? Odpowiedź na to pytanie zależy od naszej organizacji i tego, w jaki sposób i w jakiej skali planujemy korzystać z robotyzacji. Decyzję o wyborze partnera warto jednak dobrze przemyśleć.

Joanna Hoffmann – Intelligent Automation Senior Specialist w Onwelo, zajmuje się robotyzacją procesów biznesowych.